O Kancelarii

Kancelaria Adwokacka zawsze kierowała i kierować się będzie zasadą, że najważniejsze pomiędzy Klientem, a adwokatem jest wzajemne zaufanie. Z kolei, najwyższa lojalność oraz wzajemna życzliwość, jako wartości szczególne i zawsze uniwersalne, połączone z nowoczesnością metod działania Kancelarii Adwokackiej stanowią swoistą gwarancję właściwej, a zarazem oczekiwanej przez każdego Klienta pomocy prawnej.

Aktualności

09.12.2015
Testament negatywny, a prawo do zachowku

W niniejszym artykule omawiam istotny z punktu widzenia prawa spadkowego problem testamentu negatywnego. Dopuszczalność sporządzania tzw. testamentu negatywnego budziła kontrowersje w praktyce Sądów, jak i była przedmiotem krytyki w doktrynie prawa spadkowego.

Często bowiem zdarza się, że spadkodawca w testamencie decyduje, że osoby mu najbliższe tj. małżonek, zstępni oraz rodzice nie mają być uważane za spadkobierców. W praktyce przyczyny decyzji spadkodawcy o pominięciu osób najbliższych nie są uzasadnione w testamencie negatywnym (po prostu spadkodawca w testamencie powołuje do spadku tylko jednego syna, pomijając drugiego) albo też są to przyczyny inne, niż określone w art. 1008 k.c., czyli formalne podstawy wydziedziczenia (np. spadkodawca wskazuje w testamencie, że z uwagi, że jego drugi syn nie wypełnia obowiązków religijnych lub żyje w konkubinacie pozbawia go przymiotu spadkobiercy i powołuje pierwszego syna).

Pojawia się zatem pytanie, czy wyżej wskazane osoby (pominięty syn) mają prawo dochodzić zachowku od powołanych do dziedziczenia spadkobierców?

Na wstępie, aby lepiej zrozumieć omawiane zagadnienie, należy odróżnić testament negatywny od zupełnie odrębnej instytucji jaką jest wydziedziczenie, o którym mowa w art. 1008 k.c. Otóż, zgodnie z tym przepisem spadkodawca może w testamencie pozbawić zstępnych, małżonka i rodziców zachowku (wydziedziczenie), jeżeli uprawniony do zachowku: wbrew woli spadkodawcy postępuje uporczywie w sposób sprzeczny z zasadami współżycia społecznego; dopuścił się względem spadkodawcy albo jednej z najbliższych mu osób umyślnego przestępstwa przeciwko życiu, zdrowiu lub wolności albo rażącej obrazy czci; uporczywie nie dopełnia względem spadkodawcy obowiązków rodzinnych. Przytoczone podstawy wydziedziczenia muszą być wskazane w testamencie (formalny obowiązek) i podstawy te muszą jednocześnie mieścić się w zakresie pojęciowym, o którym mowa w tym przepisie. W przypadku bowiem skutecznego wydziedziczenia spadkodawca pozbawia osoby wydziedziczone prawa do zachowku. Z kolei, w przypadku, gdy spadkodawca uchybi wskazanym powinnościom wydziedziczenie nie będzie skuteczne (używając potocznego słowa będzie po prostu nieważne).

Na kanwie powyższego, pojawił się również problem, czy analogiczna sytuacja spotyka osoby pominięte w testamencie negatywnym?Innymi słowy, czy los tych osób jest taki sam, jak los osób wydziedziczonych, czyli, że zgodnie z prawem nie mają one prawa dochodzić zachowku, czyli w praktyce niczego ze spadku?

Dopuszczalność oraz skutki tzw. testamentu negatywnego nie budziły wątpliwości pod rządem prawa spadkowego z 1946 r. (Dz. U. Nr 60, poz. 328). Artykuł 31 tego prawa bowiem przewidywał - niezależnie od wydziedziczenia spadkobiercy koniecznego, które wymagało podania w testamencie jego przyczyny (art. 148 § 1 pr. spadk.) - możliwość wyłączenia przez spadkodawcę w testamencie od dziedziczenia ustawowego krewnego lub małżonka bez równoczesnego ustanowienia innej osoby spadkobiercą. Wyłączenie od dziedziczenia w drodze tzw. testamentu negatywnego miało ten skutek, że wyłączonego traktowało się tak, jak gdyby nie żył w chwili otwarcia spadku. Nie naruszało ono jednak praw spadkobiercy koniecznego (art. 145 pr. spadk.) do żądania zachowku. Do wyłączenia od dziedziczenia nie było konieczne podanie w testamencie przyczyny wyłączenia. Wyłączenie takie nie było zależne od winy wyłączonego, a kwestia przebaczenia nie wchodziła w ogóle w grę. Stąd też przebaczenie nie mogło wywołać żadnego skutku. Dopuszczalne natomiast było odwołanie testamentu negatywnego (art. 92 pr. spadk.).

Unormowanie zawarte w art. 31 prawa spadkowego nie zostało przejęte do obecnego kodeksu cywilnego z 1964 r.

Kodeks cywilny dopuszcza w zasadzie w szerokim stopniu swobodę testowania, a jej ograniczenia - wynikające bądź to z założeń ogólnych (art. 58 k.c.), bądź też z przepisów szczególnych (np. regulujących do pewnej daty dziedziczenie gospodarstw rolnych oraz wkładów gruntowych w rolniczych spółdzielniach produkcyjnych) - nie przekreślają takiego rozrządzenia, jakie znane było prawu poprzednio obowiązującemu pod postacią testamentu negatywnego.

Przejawem tak pojmowanej wolności testowania jest też przyjęta w kodeksie cywilnym instytucja wydziedziczenia (art. 1008 k.c.), która umożliwia spadkodawcy w określonych sytuacjach pozbawienie zstępnych, małżonka i rodziców zachowku (art. 991 § 2 k.c.). Tak unormowane wydziedziczenie jest daleko idące w skutkach, bo nie tylko odsuwa wymienione osoby od dziedziczenia, lecz pozbawia je również dobrodziejstwa, wyrażającego się w możliwości dochodzenia stosownej wierzytelności pieniężnej (art. 991 § 2 k.c.).

W granicach przyznanej spadkodawcy wolności testowania może on zatem w określonych warunkach nie tylko wyłączyć spadkobierców ustawowych od dziedziczenia, ale również pozbawić ich zachowku.

Testamentem negatywnym będzie tylko bądź takie rozrządzenie, w którym spadkodawca nie podał przyczyny wyłączenia od dziedziczenia, bądź też takie, w którym przyczyna ta nie mieści się w dyspozycji art. 1008 k.c. Wyłączenie bowiem z przyczyn wyszczególnionych w art. 1008 k.c. jest wydziedziczeniem, a więc instytucją odrębną.

Odrębność unormowania z art. 1008 k.c. - dopuszczająca wydziedziczenie spadkobierców (zstępnych, małżonka i rodziców), tj. pozbawienie ich także zachowku - pozwala przyjąć, że sytuacja spadkobiercy ustawowego wyłączonego od dziedziczenia w drodze testamentu negatywnego jest taka, jakby nie dożył on chwili otwarcia spadku (art. 927 § 1 k.c.). Gdy zatem spadkobiercą tym będzie dziecko spadkodawcy, wówczas udział spadkowy, który by mu przypadał, przypadnie jego zstępnym (art. 931 § 2 k.c.).

Skutkiem testamentu negatywnego będzie z reguły dziedziczenie ustawowe według zasad przyjętych w kodeksie cywilnym z pominięciem wyłączonego.

Spadkobierca uprawniony do zachowku wyłączony od dziedziczenia w drodze testamentu negatywnego - a nie wydziedziczony stosownie do art. 1008 k.c. - nie traci natomiast roszczenia o zachowek. Do pozbawienia bowiem spadkobiercy uprawnionego do zachowku tego świadczenia pieniężnego niezbędna jest szczególna postać wyłączenia od dziedziczenia, tj. wydziedziczenie przez spadkodawcę z przyczyn w ustawie wskazanych. Rezygnacja spadkodawcy z możności wydziedziczenia spadkobiercy uprawnionego do zachowku i wyłączenie go od dziedziczenia jedynie w drodze testamentowego rozrządzenia negatywnego nie pozbawia zatem takiego spadkobiercy roszczenia o to świadczenie pieniężne.

Warto na koniec przytoczyć bardzo ważne orzeczenie Sądu Najwyższego z dnia 03 grudnia 2015 roku. Mianowicie, Sąd Najwyższy orzekł, że udział spadkowy, który przypadłby z ustawy wydziedziczonemu przez spadkodawcę jego dziecku, przypada zstępnym wydziedziczonego. Do tej niezmiernie istotnej uchwały powrócę w momencie sporządzenia przez Sąd Najwyższy uzasadnienia.

Dariusz Grabarczyk - adwokat.