W wielu pytaniach kierowanych do Kancelarii pytacie Państwo, czy Ubezpieczyciel ma prawo zaniżać Państwu odszkodowanie za uszkodzenie samochodu wskutek wypadku drogowego? Chodzi mianowicie o sytuację, gdy ubezpieczyciel odmawia lub zaniża odszkodowanie twierdząc, że naprawa pojazdu mogła nastąpić m.in. w oparciu o części zamienne albo też kwestionuje stawki za roboczogodziny, które zastosował wybrany przez Państwa zakład naprawczy (np. autoryzowany).
Zgodnie z uchwałą Sądu Najwyższego z dnia 13 czerwca 2003 r., sygn. akt III CZP 32/03, OSNC 2004, nr 4, poz. 51: uwzględnienie kosztów naprawy samochodu wyłącznie przy uwzględnianiu ceny przeciętnej prowadzić mogłoby do relatywizacji w zakresie ustalenia wysokości odszkodowania należnego poszkodowanym posiadaczom pojazdów mechanicznych, gdyż różne mogą być metody obliczania cen przeciętnych w odniesieniu do poszczególnych usług naprawczych oferowanych na rynku. Otwarta pozostałaby także kwestia terytorialnego aspektu obliczania takich cen. Gdyby zastosować w tym zakresie regułę średnich cen obowiązujących na rynku krajowym, to przy zróżnicowaniach cen w poszczególnych regionach Polski, np. w związku ze wzmożonym popytem na określone usługi naprawcze w niektórych rejonach i aglomeracjach kraju, doszłoby do wypłaty poszkodowanym odszkodowań ubezpieczeniowych ewidentnie zaniżonych w stosunku do kosztów poniesionych w związku z naprawą uszkodzonego pojazdu. Terytorialny aspekt kształtowania się cen stosowanych przez zakłady naprawcze w zakresie różnych kategorii usług naprawczych należy brać pod uwagę także wówczas, gdy odrzuca się możliwość przyjmowania w zakresie ustalania wysokości odszkodowania formuły cen przeciętnych. Poszkodowany mógłby dokonać naprawy samochodu np. w miejscu zamieszkania lub w miejscu uszkodzenia samochodu. Miejsca te wyznaczają jednocześnie rynek lokalny usług naprawczych, tj. krąg podmiotów świadczących usługi naprawcze na określonym obszarze. Jeżeli zatem poniesione przez poszkodowanego koszty naprawy samochodu odpowiadają cenom stosowanym przez usługodawców na lokalnym rynku i jednocześnie można te koszty zaliczyć do kategorii niezbędnych i ekonomicznie uzasadnionych, ubezpieczyciel nie miałby podstaw do odmowy wypłaty odszkodowania odpowiadającego wspomnianym kosztom. W rezultacie należy przyjąć, że odszkodowanie przysługujące od ubezpieczyciela odpowiedzialności cywilnej za uszkodzenie pojazdu mechanicznego obejmuje niezbędne i ekonomicznie uzasadnione koszty pojazdu, ustalone według cen występujących na lokalnym rynku usług naprawczych.
Oczywiście całe powołane wyżej orzecznictwo Sądu Najwyższego znajduje w pełni zastosowanie w praktyce Sądów powszechnych.
W wyroku Sądu Rejonowego w Legnicy z dnia 24 marca 2009 roku, sygn. akt VII C 745/08, niepublikowany, Sąd ten orzekł, że ustalenie rozmiaru szkody następuje po przedłożeniu faktur dokumentujących naprawę pojazdu. Jak wynika z faktur VAT wystawionych przez autoryzowany serwis dokonujący naprawy pojazdu powoda, wykonana naprawa wyniosła łącznie 15.359,87 zł. (...) W związku z powyższym strona pozwana winna zwrócić powodowi dochodzona pozwem kwotę.
W wyroku Sądu Rejonowego dla Łodzi – Widzewa w Łodzi z dnia 22 grudnia 2009 roku, sygn. akt I C 443/08, niepublikowany Sąd ten z kolei orzekł, że ocena, czy ubezpieczyciel wypłacając odszkodowanie naprawił w całości szkodę poniesioną przez pokrzywdzonego nie jest elementem stanu faktycznego i co za tym idzie prawidłowość tej oceny należy rozpatrywać w kontekście przepisu art. 363 § 1 k.c. W wypadku uszkodzenia rzeczy w stopniu umożliwiającym przywrócenie jej do stanu poprzedniego, osoba odpowiedzialna za szkodę obowiązana jest zwrócić poszkodowanemu "wszelkie celowe, ekonomicznie uzasadnione wydatki. W ocenie Sądu i w oparciu o obowiązujące orzecznictwo,jeżeli do naprawienia uszkodzonej rzeczy niezbędna jest wymiana elementów lub części, to należy przyjąć, że pełne odszkodowanie obejmuje koszt „nowych" części i innych materiałów potrzebnych do wykonania naprawy,oraz koszt robocizny. Okoliczność, że poszkodowany dokonał naprawy pojazdu w nieautoryzowanym warsztacie samochodowym przy wykorzystaniu tańszych technik naprawy nie oznacza jednak,że przeprowadzona naprawa w pełni przywróciła pojazd do stanu sprzed szkody z dnia 26 lutego 2008 r.
Jak wskazano wyżej, praktyka Sądów, jak i moja wskazują, że Ubezpieczyciel powinien zapłacić za całą szkodę, a nie ją oceniać, czy miarkować. Niestety, praktyka pokazuje również i to, że pomimo licznych procesów Ubezpieczyciel woli sprawę przegrać w Sądzie, niż uznać roszczenie wcześniej. Dlatego też szukając sprawiedliwego dla siebie wyjścia z sytuacji konieczne jest wytoczenie powództwa. Powództwo jednak musi być skonstruowane poprawnie, w tym muszą być zgłoszone wszelkie wnioski dowodowe (w szczególności z opinii biegłych sądowych). Ubezpieczyciel bowiem kalkulując ryzyko wlicza sobie w strategię biznesową to, że szereg osób pomimo przysługujących im praw, z przyczyn czysto proceduralnych, przegra sprawę w Sądzie. Zauważyć również należy, że znaczny odsetek osób w ogóle nie decyduje się na drogę sądową, co tylko umacnia Uubezpieczycieli w przekonaniu, aby nadal stosować tego rodzaju niedopuszczalną praktykę.
Dariusz Grabarczyk - adwokat.