O Kancelarii

Kancelaria Adwokacka zawsze kierowała i kierować się będzie zasadą, że najważniejsze pomiędzy Klientem, a adwokatem jest wzajemne zaufanie. Z kolei, najwyższa lojalność oraz wzajemna życzliwość, jako wartości szczególne i zawsze uniwersalne, połączone z nowoczesnością metod działania Kancelarii Adwokackiej stanowią swoistą gwarancję właściwej, a zarazem oczekiwanej przez każdego Klienta pomocy prawnej.

Aktualności

07.02.2012
Rozliczenia majątkowe konkubentów po ustaniu konkubinatu.

Bez wątpienia problemy rozliczeń majątkowych osób żyjących w nieformalnych związkach po ustaniu wspólnego pożycia są coraz częstszym przedmiotem sporów sądowych. Inaczej bowiem jak w przypadku rozliczeń pomiędzy małżonkami po rozwodzie, kwestia rozliczeń majątkowych pomiędzy konkubentami nie jest prawnie uregulowana, co powoduje istotne trudności w ustaleniu, na podstawie jakich reguł Sąd ma dokonać podziału „majątku wspólnego konkubentów” lub nakładów, które jeden konkubent czynił na rzecz drugiego. Jest to niewątpliwie jedna z istotniejszych luk w prawie.

Nie wchodząc w trudną oraz rozległą koncepcję dotyczącą sposobu dokonania w/w rozliczeń, Kancelaria Adwokacka ograniczy się do wskazania Państwu najczęściej stosowanego w Sądach sposobu dokonywania rozliczeń pomiędzy konkubentami.

Zaprezentowane niżej poglądy Sądów, zwłaszcza Sądu Najwyższego, są najbliższe poglądom Kancelarii Adwokackiej.

Rozpoczynając analizę prawną ukierunkowaną na ustalenie w jaki sposób można dokonać rozliczeń pomiędzy konkubentami określić należy właściwą ku temu podstawę prawną. Poszukiwanie zaś w tym zakresie właściwej normy prawnej w systemie prawa nie należy oczywiście do zadań łatwych, zwłaszcza, że ustawodawca w ogóle nie uregulował tak ważnych problemów społecznych. Oznacza to, że poszukiwanie właściwego reżimu prawnego następować może jedynie w sposób pośredni tj. poprzez stosowanie do rozliczeń pomiędzy konkubentami obowiązujących przepisów prawnych regulujących najbardziej zbliżone problemy.

Zgodnie z utrwalonym stanowiskiem nauki prawa cywilnego oraz judykatury przepisy o bezpodstawnym wzbogaceniu należy stosować wtedy, gdy brak innej podstawy prawnej, na jakiej możliwe byłoby przywrócenie równowagi majątkowej, naruszonej bez prawnego uzasadnienia, jak również wtedy, gdy inne środki połączone są z większymi trudnościami. Oznacza to, że art. 405 Kodeksu cywilnego znajduje zastosowanie również wtedy, gdy brak umownej lub deliktowej podstawy uwzględnienia roszczenia o zwrot nakładów i nie ma też możliwości dokonania rozliczeń na podstawie art. 224-230 Kodeksu cywilnego.

Pogląd ten znajduje pełne uzasadnienie w uchwale Sądu Najwyższego z dnia 27 kwietnia 1995 r. III CZP 46/95, OSNC 1995/7-8/114), zgodnie z którą: osoba, której wypłacone zostało odszkodowanie przewidziane w art. 10 ustawy z dnia 6 lipca 1972 r. o terenach budownictwa jednorodzinnego i zagrodowego oraz o podziale nieruchomości w miastach i osiedlach (Dz. U. Nr 27, poz. 192 ze zm.) na podstawie decyzji administracyjnej uznanej za nieważną, obowiązana jest do zwrotu przyjętego świadczenia w granicach bezpodstawnego wzbogacenia (art. 410 k.c. w związku z przepisami artykułów poprzedzających).

W orzecznictwie Sądu Najwyższego niemal jednolicie przyjmuje się, że do rozliczenia konkubinatu, w tym nakładów dokonanych przez konkubentów na majątek jednego z nich, mają zastosowanie przepisy art. 405 i nast. Kodeksu cywilnego, chyba że szczególne okoliczności faktyczne sprawy wskazują na istnienie innej podstawy prawnej tych rozliczeń.

Pogląd ten znajduje pełne potwierdzenie w wyroku Sądu Najwyższego z dnia 16 maja 2000 r. V CKN 32/00, OSNC 2000/12/222, zgodnie z którym: w wypadku nierówności pomiędzy wielkością tego, co bez podstawy prawnej ubyło z majątku zubożonego i wartością tego, co bez podstawy prawnej powiększyło majątek wzbogaconego, niższa kwota określa wartość bezpodstawnego wzbogacenia. Odpowiedzialność wzbogaconego nie może wykraczać poza granice wzbogacenia. Oczywiście nie oznacza to, by zwrotowi zawsze podlegała tylko kwota nominalna, ale też właśnie dla zachowania takiej równowagi konieczne jest zastosowanie prawidłowej metody ustalenia kwoty podlegającej zwrotowi.

Na marginesie Kancelaria Adwokacka wskazuje, że za odosobnione oraz słusznie poddane krytyce w literaturze prawa cywilnego należy uznać stanowisko zajęte przez Sąd Najwyższy w uchwale z dnia 30 stycznia 1986 r. III CZP 79/85 (OSNCP 1987/1/2), iż nakłady jednego z konkubentów na majątek drugiego powinny być rozliczane według przepisów o zniesieniu współwłasności.

Podobnie nietrafne są w ocenie Kancelarii Adwokackiej poglądy, iż rozliczenia pomiędzy konkubentami winny następować w drodze odpowiedniego stosowania przepisów o spółce cywilnej. Bez wątpienia sens przepisów o rozliczeniach pomiędzy wspólnikami spółki cywilnej, a konkubentami jest zupełnie inny. Różne jest tu bowiem uzasadnienie prawne, ekonomiczne oraz społeczne. Zatem stosowanie przepisów o spółce cywilnej uznać należy za nieuzasadnione i również celowe jest poddanie tego zapatrywania krytyce.

Wobec tego właściwą podstawą prawną do dokonywania rozliczeń pomiędzy konkubentami jest reżim bezpodstawnego wzbogacenia.

Drugim problemem praktycznym przy rozliczeniach majątkowych pomiędzy konkubentami jest ustalenie, w jaki procesowy sposób ustalić wartości poczynionych nakładów.

Kancelaria Adwokacka stoi na stanowisku, że jeżeli zwrot bezpodstawnego wzbogacenia ma nastąpić w pieniądzu, to w razie uwzględnienia powództwa zasądzeniu podlega zwrot aktualnego wzbogacenia, przez co należy rozumieć, zgodnie z art. 405 Kodeksu cywilnego w zw. z art. 316 Kodeksu postępowania cywilnego i stosowanym w drodze analogii art. 363 § Kodeksu cywilnego., zwrot wzbogacenia istniejącego w chwili wyrokowania.

Pogląd ten znajduje pełne potwierdzenie w wyroku Sądu Najwyższego z dnia 12 marca 1998 r. I CSK 522/97 (OSNC 1998/11/176) w którym ten Sąd stwierdził, że wprawdzie w piśmiennictwie i orzecznictwie wyrażane bywają także inne zapatrywania uznające za miarodajną chwilę, bądź wystąpienia z żądaniem zwrotu bezpodstawnego wzbogacenia, bądź zaistnienia bezpodstawnego wzbogacenia, jednak w obecnym stanie prawnym nie znajdują one uzasadnienia. Zwrot bezpodstawnego wzbogacenia następuje w pieniądzu, a nie w naturze, nie jest to niewątpliwie świadczenie pieniężne sensu stricto, w rozumieniu art. 3581 Kodeksu postępowania cywilnego, a zatem nie może podlegać waloryzacji na podstawie tego przepisu. Po jego wejściu w życie, gdy waloryzacja świadczeń pieniężnych stała się dopuszczalna, nie można już podzielić poglądu wyrażanego w dawniejszym orzecznictwie Sądu Najwyższego (między innymi w uchwale siedmiu sędziów z dnia 29 listopada 1952 r. OSN 1955/III/49), że wobec braku w przepisach o bezpodstawnym wzbogaceniu odpowiednika, wartość korzyści należało ustalać według chwili uzyskania korzyści, a nie wyrokowania. Takie rozstrzygnięcie nie prowadziłoby do rzeczywistego przywrócenia naruszonej bez podstawy prawnej równowagi majątkowej szczególnie w sytuacjach, gdy chwila uzyskania korzyści jest odległa od chwili jej zwrotu w pieniądzach. Jedynym słusznym rozwiązaniem, jest wówczas przyjęcie, w drodze analogii daty wyrokowania, a więc aktualnego stanu wzbogacenia, co najlepiej realizuje cel tej instytucji.

Konkludując, uznać zatem należy, że zasądzeniu z tytułu bezpodstawnego wzbogacenia podlega kwota odpowiadająca wartości wzbogacenia istniejącego w chwili wyrokowania, co oznacza konieczność jej ustalenia według stanu wzbogacenia i cen z daty wyrokowania.

Zespół Kancelarii Adwokackiej